Z biuletynu Carpe Noctem:
ZDANIEM AGNIESZKI BRODZIK:
Palińskiego chwali każdy, mniej lub bardziej. Zdecydowanie debiut roku 2009 i aż szkoda, że potem słuch o nim zaginął. Stylistycznie świetny, fabularnie miejscami nudnawy, ale summa summarum zdecydowanie godny polecenia. Co najmniej dwa z jego opowiadań to istne perełki grozy w krótkiej formie!
Zbiór "Cztery pory mroku" znalazł się w "Kalendarium grozy" w drugim numerze biuletynu. Cały numer do pobrania stąd.
Oprócz tego znajdziecie w biuletynie recenzję wyżej wymienionej książki napisaną przez Mateusza Kopacza. Garść cytatów:
Moje nadzieje na szczęście spełnia Paweł Paliński, którego debiut książkowy, „4 pory mroku” jest obiecującą zapowiedzią narodzin nowego polskiego talentu.
(...)
Momentami można odnieść wrażenie, że w sferze języka autor porusza się na granicy pretensjonalności, ale jeśli chodzi o mnie, myśl ta przyszła mi do głowy dopiero po lekturze — w jej trakcie daleki byłem od takiego przekonania.Mateusz Kopacz stwierdza, że teksty zawarte w zbiorze nie reprezentują grozy, lecz są thrillerami społecznymi. Macie podobne zdanie?
Poza tym pojawił się nowy wpis na stronie Pawła, dość obiecujący. Drobny cytat:
Ukończona powieść "Twoje oczy rejestrują śmierć" oczekuje na decyzję wydawcy, kolejna "Schorzenie" chyli się ku końcowi. Zbiór opowiadań - zaplanowany. To tyle w kwestii postanowień noworocznych.
Zapraszam do przeczytania całości i ostrzenia pazurów. W nadchodzącym roku pory mroku będą jeszcze sroższe!
Stay tuned!
Stay tuned!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz